Kolejny wywiad, który przeczytacie (dosłownie) za minutę!
„Wiersz nie jest szyfrem, który należy złamać”.
Ondřej Lipár to nie tylko nasz przyjaciel, ale także redaktor Vogue'a ( Widzieliście już nowy numer poświęcony fantastyce? ) i autor zupełnie nowego tomiku poezji Retro , który my w Book Therapy w Brnie mieliśmy szczęście ochrzcić.
Które słowo najlepiej opisuje Twoją poezję?
Hipotermiczny.
A Twój obecny stan umysłu?
Post-covid, przedświąteczny, zmienny.
Od czego teraz odwracamy Twoją uwagę ?
Z redagowania styczniowego numeru Vogue CS , z lektury biuletynu literackiego Steincore , którego autorem jest Jiří Špičák, oraz z drobnych działań na rzecz nowo powstałej Federacji Kultury i Twórczości.
Gdybyś mógł być w dowolnym miejscu na świecie i robić cokolwiek na świecie – gdzie i co by to było?
W tej chwili najchętniej wróciłabym do Inverness w Szkocji, siedząc na zawietrznej stronie w wełnianym swetrze, czytając Przypowieść o talentach i popijając albo coś gorącego, albo coś bardzo dojrzałego.
Czy pamiętasz swój pierwszy kontakt z poezją? Czym Cię urzekła?
Pierwsze poważne spotkanie miałam na konkursie/festiwalu literackim Orten Kutná Hora. Poznawanie ludzi, którzy potrafią umiejętnie i w niecodzienny sposób wyrazić dość skomplikowane doświadczenie lub obraz – to była wielka siła!
Czemu poświęciłeś swój pierwszy wiersz?
Pewnie jakaś tragedia miłosna nastolatków. Jak większość z nas.
Które z góry przyjętych wyobrażeń na temat poezji wydaje Ci się szczególnie błędne?
Że wiersz jest szyfrem, który należy rozszyfrować i wyjawić w nim jedną tajemnicę, co zresztą mało kto potrafi. A jednak jest to tylko wiersz: tekst otwarty i gotowy, aby każdy mógł się w nim umieścić lub znaleźć w nim odbicie.
Jak myślisz, czym jest Retro ?
Podsumowanie reakcji na to, co przeczytałem i usłyszałem w wiadomościach, widziałem na trasie i co myślałem, że pewnego dnia się wydarzy, ale to było dawno temu.
A co według Ciebie jest retro?
Dobra i charakterystyczna przyprawa, z którą należy się obchodzić ostrożnie.
A czy deser Metro pasuje do Retro ?
Zdecydowanie! Polecam jedynie schłodzić książkę i deser nieco wcześniej.