Ciekawe osobowości, tylko pół minuty czytania.
Umil sobie swój poranek rozmową z czołową pisarką i scenarzystką Klárą Vlasákovą, której druga powieść „Ciała ” jest równie genialna pod względem treści, jak i okładki.
Ta sensacyjna wiadomość opowiada o Marii, 60-letniej wdowie i jej córce Róży, która właśnie wyszła za mąż i przygotowuje się do macierzyństwa, o swoich ciałach, o więzi i konflikcie, ale także o tym, czego każde z nich się boi. .
Klara, jak wyobrażasz sobie idealny poranek?
Bez pośpiechu, z tymi, które lubię. I z ciastem i kawą.
Czym dzisiejszy dzień różnił się od tamtego pomysłu?
Była niedziela, mój mąż musiał iść do pracy, a moja córka i ja gotowaliśmy płatki owsiane i układaliśmy puzzle.
Kiedy lubisz czytać?
W każdej chwili. Ale kiedy gdzieś czekam – u lekarza czy w gabinecie – cieszę się, że mogę czytać. To tak, jakbym dostał te minuty (no, czasem prawie godziny) w prezencie.
A kiedy występują u Ciebie idealne warunki do pisania?
Wolę pisać wcześnie rano. Poczucie, że dzień jeszcze się nie zaczął, że rozciąga się przede mną jak czyste płótno, jest wspaniałe.
Jak myślisz, w czym Marie, bohaterka Téla , najbardziej się myli i o czym musisz jej powiedzieć prawdę?
Nie sposób zgodzić się z Marią w sposobie, w jaki traktuje część swoich podopiecznych, ani w tym, że jest wobec siebie bezkompromisowo surowa. Jednak jej obserwacje na temat pozycji starszych kobiet w społeczeństwie są w kilku miejscach nieprzyjemnie istotne.
A co z Różą?
Rose mogła podejść do matki z większym zrozumieniem. Wręcz przeciwnie, współczuję jej rodzicielskim obawom, a raczej pytaniom o to, w jaki świat wprowadzamy kolejne pokolenia.
Czy zgadzasz się ze stwierdzeniem, że kobieta często jest dla kobiety wilkiem?
Nie, ale istnieje coś, co nazywa się uwewnętrznioną mizoginią — pragnienie bycia akceptowanym, które jest tak silne i tak złośliwie ukierunkowane, że prowadzi osobę do oczerniania innych kobiet lub wywyższania się nad nimi. Jednocześnie solidarność jest największą bronią, jaką mamy.
Czy myślisz, że pszczoła może użądlić pszczołę?
Nie będę kłamać, sprawdziłem odpowiedź w Google i wygląda na to, że tak. Na przykład biolog Marianne Peso opisuje, że niektóre pszczoły kradną nektar z uli innych ludzi i mogą zostać użądlone podczas takiej próby. Dzięki, że dałeś mi znać.
A jak myślisz, dokąd idzie światło, gdy gaśnie?
Jeśli dobrze pamiętam ze szkoły, kiedy gaśnie światło, kwanty są pochłaniane przez otoczenie i nie widzimy „nic”.
A jak długi jest kawałek sznurka?
Nie wiem, ale z pewnością jest to tajemnica, od której powinien zaczynać się horror. Wyobrażam to sobie tak: „Daj mi kawałek sznurka” – Bobbi powiedziała drżącym głosem do Tamary, gdy ta starała się nie odwracać wzroku od tej okropnej rzeczy, która nie poruszała się od godzin, a mimo to ogarniający ją strach emanował od niej falami i przyciskany do jej piersi.