Twórczość ilustratora Filipa Pošivača to wspaniały świat, do którego lubimy uciekać, dlatego jesteśmy niezwykle szczęśliwi, że teraz posiadamy w nim mały kawałek ziemi. Dlatego podnosimy flagę i ogłaszamy, że Filip stworzył wyjątkowe dzieło dla klientów Book Therapy. To pokazuje, jak czytanie pobudza wyobraźnię.
Kiedy zdecydowałaś się poświęcić tworzeniu dla dzieci i co Cię w tym przyciągnęło?
Pamiętam, że już w dzieciństwie robiłam własne „książki” – zszywałam za pomocą nici stosy ręcznie rysowanych papierów, to była moja obsesja. Uwielbiałam książki dla dzieci. Zwłaszcza jeśli były ilustrowane. Obrazy kształtowały moją wyobraźnię i światopogląd, pochłaniałam je. Służyły mi nie tylko do czytania, ale także do zabawy. Po prostu otwórz książkę na ulubionej dwustronicowej rozkładówce, zbuduj ją i masz tło dla epickiej historii Lego. Krótko mówiąc, od dziecka żyłam w świecie ilustracji. A ponieważ zawsze lubiłem rysować i malować, dla mnie było to oczywiste i jednocześnie wielkim marzeniem, aby zostać ilustratorem i brać udział w produkcji prawdziwych książek.
Co udało Ci się uchwycić w swojej pracy dla klientów Book Therapy oraz Flowers & Dinosaurs?
Przede wszystkim książka jest skarbem, który gdy ją otworzysz i przeczytasz, zanurzysz się w świat opowieści, wyobraźni i da ci możliwość nawiązania relacji nawet z najdziwniejszymi postaciami. Książka pełna niespodziewanych przeżyć.
Czy wśród zwierząt, potworów i postaci, które rysujesz i malujesz, masz ulubionego, do którego lubisz wracać podczas pracy?
Podoba mi się motyw postaci z długimi, niebieskimi włosami, najczęściej jest to wróżka lub rusałka. Ogromna długość ich włosów wydaje mi się nadprzyrodzona, unosząc się w powietrzu wokół postaci. To jest możliwe tylko w fantazji, widzę w niej wolność. Bardzo podobało mi się także rysowanie lisów i wiewiórek ze względu na ich kolory i cechy charakteru. Lubi też różne tekstury i wzory, to wręcz praca medytacyjna. Ale o tych moich ulubionych motywach decyduje przede wszystkim tekst, który bardzo mi odpowiada.
Często portretujesz także osobistości ze świata mody, takie jak Christian Dior czy Karl Lagerfeld . Co Cię zafascynowało w modzie?
To efekt ostatniego lockdownu, kiedy chciałam znaleźć nowy temat do rysowania w wolnym czasie. Coś ciekawego i inspirującego. Chciałam nieco odświeżyć swój styl środkami wyrazu, których nie używam zbyt często, dodać rysunek i suche pastele. To właśnie wtedy przypadkowo zapoznałam się z historią życia Vivienne Westwood . Po prostu mnie to zachwyciło i jest wizualnie niesamowite samo w sobie.
I tak trafiłam do tematu mody, gdzie łączy się niepowtarzalna sztuka wizualna z odzwierciedleniem naszego rozwoju społecznego. Uważam to za bardzo interesujące.
Bardzo podobało mi się czytanie losów poszczególnych projektantów i parafrazowanie ich twórczości na mojej ilustracji. Potem pisali do mnie różni ludzie, żebym narysowała to i tamto, a moja wyobraźnia poszybowała w zupełnie nowym kierunku. Bardzo chciałabym to kontynuować, na przykład pracując dla magazynu, chętnie nadałabym mu nowe ramy, być może w formie tekstu i stworzyła serię.
Niedawno nadałeś także nowy wygląd słynnej książce Pawie oko, dzień dobry! Co ten projekt dla ciebie znaczył?
Cóż, to świetne pytanie! Przede wszystkim jest to współpraca z moją cenną redaktorką Janą Čeňkovą. Od dawna pasjonuje się czeską poezją pisaną dla dzieci i myślę, że ma świetne wyczucie, któremu ilustratorowi dać jaki tekst. Kocha swoją pracę i widać to po wynikach. Mamy już wybór poezji JV Sládka i kilka miłych momentów roboczych. Kiedy więc przysłała mi Pawie oko i przeczytałem, nie wahałem się ani chwili. Autorka, pani Milena Lukešová, jest obecnie poetką klasyczną.
Sens historii Pawiego Oka widzę przede wszystkim w tym, że powinniśmy sobie pomagać. Uważam to za bardzo ważne przesłanie w dzisiejszych czasach. Tutaj jest to pięknie wkomponowane w proste wersety dla dzieci.
Jaką książkę znaleźlibyśmy teraz nieprzeczytaną na Twoim stoliku nocnym?
Przeczytałem dwa. Mój starszy syn i ja co wieczór uciekamy do opowieści J.K. Rowling o Małej Śwince . Nie spodziewałam się, że będzie to tak mądra i emocjonalna książka. Im bliżej końca, tym bardziej myślimy o tym, jak będzie nam brakować jej przeczytania. Drugą książką, którą już sam czytam, jest „Komedia ludzka” Saroyana. Czytanie to przyjemność.
Możesz kupić podpisany i numerowany wydruk oddzielnie od Book Therapy lub otrzymać go w prezencie wraz z subskrypcją naszych miesięcznych pakietów książek Kwiaty i dinozaury . Wystarczy, że do 14 grudnia wykupisz subskrypcję usługi na co najmniej pół roku. Choć pierwsza paczka dotrze dopiero po Nowym Roku, zadbamy o to, aby praca Filipa czekała pod Waszą choinką już w pierwszy dzień Świąt.