Ciekawe osobowości, zaledwie kilka minut czytania.
Czy ekonomię można wykorzystać do poprawy życia nas wszystkich? Masz rację: nie pytalibyśmy, gdybyśmy tego nie robili. Jest o tym przekonany Erik Angner, profesor ekonomii i filozofii na Uniwersytecie w Sztokholmie. Napisał o tym inspirującą i zabawną książkę. Możesz kupić Jak ekonomia może uratować świat od razu w Book Therpy lub możesz zacząć od rozmowy, którą z Erikiem dla Ciebie przeprowadziliśmy...
Lepiej, szczęśliwiej, bezpieczniej. Taki może być świat dzięki gospodarce. Jak radzić sobie ze zmianami klimatycznymi, nierównością, głodem, pandemiami lub po prostu zmusić dzieci do punktualnego kładzenia się spać przy pomocy nauki, Erik Angner wyjaśnia w artykule prasowym Jak ekonomia może uratować świat . Daje wgląd w kulisy naszej firmy, przybliża jej funkcjonowanie i sugeruje możliwe rozwiązania ważnych pytań. Wszystko to w sposób zrozumiały, z dużą dawką mądrości i humoru oraz przykładami z życia codziennego.
Czy pojedziesz z nami na Uniwersytet w Sztokholmie, gdzie wykłada Erik?
W skali od 1 do 10, gdzie 1 oznacza najmniej, a 10 najwięcej, jak bardzo byłeś zaskoczony prośbą o rozmowę kwalifikacyjną z Czech?
Szczerze mówiąc, bardziej mnie to ucieszyło niż zaskoczyło! Czy wybrałbym zatem dwójkę na skali?
Byłeś kiedyś w Czechach?
Nigdy! Jestem trochę zawstydzony. Muszę to naprawić.
Dobra, dość o nas. Jak myślisz, komu najbardziej spodoba się Twoja książka?
Ma być dostępna dla wszystkich, tak aby jak najlepiej mogła się nią cieszyć każda myśląca osoba zainteresowana dobrem człowieka.
Ekonomia jest zbyt ważna, aby zajmować się nią wyłącznie ekonomiści.
Dlatego moim celem było wyjaśnienie, co może, a czego nie może zrobić, każdemu, kto nie jest ekonomistą.
Jakie są według Ciebie najczęstsze błędne przekonania na temat ekonomii?
Że w zasadzie chodzi o pieniądze. Chodzi jej więc o pieniądze, ale nie tylko. Chodzi o wszystko, co wiąże się z naszym dążeniem do sukcesu: miłość, przyjaźń, sztuka, nauka, spędzanie czasu wolnego... Nie tylko o inflacji, bezrobociu i tym podobnych.
Co osobiście w niej lubisz najbardziej?
Uważam, że absolutnie najlepszą rzeczą w ekonomii jest to, jak wpływa ona na nasze zachowanie, niezależnie od tego, czy jest ono rozsądne, czy nie, i w ten sposób determinuje jego czasami zaskakujące wyniki dla społeczeństwa. Ekonomia oferuje nowe spojrzenie na świat. Oferuje także nowe rozwiązania.
Jakie są według Ciebie najbardziej uporczywe problemy, przed którymi stoimy dzisiaj, i czy ekonomia może je rozwiązać?
Powiedziałbym, że każdy poważny problem ma przynajmniej aspekt ekonomiczny: ubóstwo, zmiany klimatyczne, samotność... Wiele z tych problemów wynika z ludzkich zachowań. A nawet gdyby tak nie było, ich rozwiązanie miałoby charakter ekonomiczny. Ekonomia sama w magiczny sposób nie rozwiąże tego problemu, nic takiego nie rozwiąże, ale daje nam narzędzia potrzebne do rozwiązania tego problemu.
Jaka jest najważniejsza rzecz, którą każdy z nas może teraz zrobić, aby pozytywnie wpłynąć na życie?
Jedną z rzeczy, które pozwala nam zrozumieć ekonomia szczęścia, jest to, że moglibyśmy spędzać mniej czasu na porównywaniu się z innymi, ale także z własnymi oczekiwaniami i aspiracjami. Takie porównanie jest w pewnym stopniu zarówno funkcjonalne, jak i nieuniknione, ale nadmierne zwracanie uwagi na wyniki innych i własne oczekiwania może nam zaszkodzić. To gwarantowana droga do rozczarowania i nieszczęścia.
Erik, czy twoja szklanka jest do połowy pusta czy do połowy pełna?
Jako członek pokolenia X mówię płynnie i z cyniczną beztroską. Ale im jestem starszy, tym bardziej postrzegam cynizm jako sposób na wyrwanie się z czegoś. Uważam, że w naszym własnym interesie i w interesie przyszłych pokoleń mamy obowiązek zbadać możliwości – nawet jeśli nasze perspektywy są raczej ponure.
A co Ci się najbardziej podoba w tym kieliszku?
Ostatnio gin – w formie ekstra wytrawnego martini ozdobionego skórką cytryny.
Ostatnie pytanie: Czy kierujesz się w życiu jakimś mottem?
Nie przychodzi mi teraz do głowy żaden. Dam ci znać!
Parę tygodni później
Ktoś w komentarzu określił moją książkę jako „niespodziewanie zabawną”. Bardzo mnie to uszczęśliwiło i zdecydowałam, że to będzie cel mojego życia – być niespodziewanie zabawnym.